 |
Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Autor |
Wiadomość |
Niezapominajka
Dołączył(a): środa, 14 gru 2011, 04:14 Posty: 175 Lokalizacja: UK
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
cześć ima  u mnie na początku nie było mowy o włożeniu placa, a nawet opuszka! Zaczęłam od zapoznania się ze swoją myszką, jej odkrywania, oswajania z dotykiem i poszukiwania magicznej dziurki Ćwiczyłam krok po kroczku a nawet milimetrze... z dużą ilością żelu nawilżającego. Jaka byłam zdziwiona, że wchodził coraz głębiej  i to była ogromna motywacja żeby działać! Przełom w ćwiczeniach miałam w wannie, w gorącej wodzie, rozluźniona, leżąc na plecach z podkurczonymi nogami.
|
wtorek, 5 lis 2013, 01:36 |
|
 |
Blaszany Dzwoneczek
Dołączył(a): wtorek, 24 sie 2010, 20:37 Posty: 165
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Hej Ima, U mnie po kilku zmianach pozycji udało się włożyć palec, palce, marchewkę dość szybko. Na pewno Ci się uda, bo...tam jest dziurka! I ona czeka na Ciebie i się uśmiecha 
|
wtorek, 5 lis 2013, 17:45 |
|
 |
KAROLCIA25
Dołączył(a): poniedziałek, 22 sie 2011, 14:11 Posty: 249 Lokalizacja: Katowice
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
ima,jeśli masz problem z paluszkiem to wizualizuj ćwiczenia. Połóż się lub usiądź,skup i wyobrażaj,że wkładasz paluszek.Też tak robię.To rada ex pochwiczanek,świetnie się sprawdza na początku terapii,podczas okresu czy kiedy masz gorszy dzień i nie wychodzi nic
|
piątek, 8 lis 2013, 10:14 |
|
 |
KAROLCIA25
Dołączył(a): poniedziałek, 22 sie 2011, 14:11 Posty: 249 Lokalizacja: Katowice
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Halo,są tu jakieś ćwiczące?Jak idą ćwiczenia?Chwalcie się swoimi sukcesami,piszcie o niepowodzeniach,na pewno ktoś się odezwie i coś doradzi 
|
piątek, 22 lis 2013, 11:10 |
|
 |
KAROLCIA25
Dołączył(a): poniedziałek, 22 sie 2011, 14:11 Posty: 249 Lokalizacja: Katowice
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Nikt się nie chwali,więc chyba pora na mnie  Zrobiłam sobie przerwę w ćwiczeniach żeby się podzielić moimi sukcesami.W końcu mój organizm przestał się bronić przed terapią wymyślając różne dziwactwa,w końcu zaczęłam zamieniać chore myślenie na zdrowe i powróciłam do ćwiczeń.Dwa palce były dla mnie niełatwe,ale dałam radę,dziś zaczęłam z karotką. 9cm obwodu to pikuś  ,od razu zabrałam się za 9,5,po chwili za 10...mąż pojechał do sklepu  A jak reszcie idą ćwiczenia?Jeśli ktoś potrzebuje porad,wskazówek to proszę pisać śmiało,chętnie pomogę  Dodam,że znalazłam całkiem fajny żel do ćwiczeń,"PEPINO Personal lubricant Neutral" 100 ml za ok.16zł w Kauflandzie.Bezzapachowy,prawie się nie klei,nie uczula,bo jest na bazie wody,no i cena całkiem fajna. Powodzenia wszystkim ćwiczącym i głowa do góry!Jeśli udaje się mnie (największemu niedowiarkowi) to uda się i Wam!!! 
|
wtorek, 3 gru 2013, 20:59 |
|
 |
Sun
Dołączył(a): piątek, 23 paź 2009, 15:43 Posty: 900
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
z cyklu ciekawostek na temat leczenia pochwicy - wyszperane w literaturze... Twórca terminu „pochwica”, amerykański ginekolog Marion Sims, zalecał: całkowite wycięcie błony dziewiczej, dokonanie nacięcia wejścia do pochwy w kształcie litery Y sięgającego aż do krocza, przecięcie części zwieracza i zastosowanie szklanego rozszerzacza zakładanego na dwie godziny dziennie przez kilka tygodni... ...czy ktoś jeszcze będzie narzekać na marchewki czy ogórki 
_________________ "Bo Życie jest po to, aby Żyć"
|
czwartek, 5 cze 2014, 14:50 |
|
 |
Żółwik
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lip 2013, 00:01 Posty: 38 Lokalizacja: Szczecin
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Hm, czyli to ma być ten "łatwy i niezawodny" sposób na leczenie pochwicy, jak to określił pan Marion Sims w innym przytoczonym przez Ciebie, Sun, zdaniu - "nie znam żadnej poważnej dolegliwości, którą można by wyleczyć równie łatwo i niezawodnie” ??? Aż strach się bać  Jak to dobrze, że nie żyję w XiXw. i nie trafiłam w ręce pana Sims'a, i jak to dobrze, że żyjąc w XXIw. dane mi było poznać Andrzeja Setmana 
|
piątek, 6 cze 2014, 11:09 |
|
 |
Sun
Dołączył(a): piątek, 23 paź 2009, 15:43 Posty: 900
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
..Żółwiku i taka była też moja refleksja  Ps. Dziś z Pierworodną czytałam Franklina - to bajka o Żółwiu - bardzo mądrym i tak mi się z Tobą/Wami skojarzył  hehe w sumie to taki Setman dla dzieci  Ps.II. cały czas czekam na Twoją stronkę 
_________________ "Bo Życie jest po to, aby Żyć"
|
piątek, 6 cze 2014, 18:20 |
|
 |
Żółwik
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lip 2013, 00:01 Posty: 38 Lokalizacja: Szczecin
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Tak, znam Franklina, to jedna z najsympatyczniejszych postaci w dzisiejszych książkach dla dzieci  , a żółwie zawsze były kojarzone z mądrością (poza ich długowiecznością). Ps. Stronka robi się we właściwym dla siebie - żółwim - tempie 
|
wtorek, 10 cze 2014, 12:24 |
|
 |
nono
Dołączył(a): piątek, 18 kwi 2014, 18:28 Posty: 16
|
 Re: Przeszkody na szlaku marchewki:DD
Cześć Dziewczyny ! Ja moją przygodę rozpoczęłam nie z marchewką ale paluszkiem Na początku bardzo szczypało, z czasem jednak coraz mniej i mniej ( przy tym strasznie dużo się nagadałam do mojej Doris że to nic złego a ma Nam obu sprwiać przyjemność i nie ma się czego obawiać) i każdym dniem było coraz lepiej Po czasie dołączył drugi paluszek było trochę ciężej ale powoli dajemy radę  Aktualnie jestem nadal na etapie 2 paluszków i idzie ciągle do przodu  Bardzo wiele daje mi i pomagają Wasze wpisy, czasem też mam dzień załamania czy braku chęci ale poczytam Was, Wasze pełne optymizmu posty i już wracam do zadań:) Dzięki !!! Klaudia 
|
wtorek, 17 cze 2014, 10:28 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
 |