
Re: Jak Setman rozum przywraca i co z tego wynika
To może ja zacznę
Dzięki Andrzejowi wiem,że mężczyzna to nie "drugi gatunek","zwierzę","durna istota"

jak twierdzi np.moja matka i od najmłodszych lat wpajała mi to.Mój mężczyzna jest po to,by mnie uszczęśliwiać!Wiem to,widzę to dziennie.Jest szczęśliwy,gdy ja jestem szczęśliwa.Dotarło do mnie również to,ze faceta trzeba chwalić,wychwalać się nim,doceniać,a zrobi dla mnie wszystko

Dzięki Andrzejowi nasze relacje są o wiele lepsze,dbamy o siebie wzajemnie,chętniej spędzamy czas tylko we dwoje,chętniej się przytulamy,łatwiej nam się rozmawia,coraz rzadziej się wydzieram na męża (to jest bardzo ważne)

,kłótnie są znikome.Ja jestem też odważniejsza,spokojniejsza,bardziej uśmiechnięta,zadowolona z siebie i ze swojego życia,pozbyłam się mnóstwa kompleksów,z czym miałam ogromny problem

.Cieszę się,że poznałam Andrzeja,że dzięki niemu poznałam mnóstwo fajnych ludzi z takimi samymi problemami.Dzięki Andrzejowi zupełnie inaczej patrzę na świat.Łatwiej rozwiązuję problemy,prościej jest mi dojść do wymierzonych celów.Terapię traktuję jak przygodę,która wciąż trwa,ale nie tracę nadziei,że wkrótce uda mi się osiągnąć cel ( robię coraz większe postępy):D

Książki Andrzeja są GENIALNE!Dzięki nim dotarło do mnie,że mój mąż jest idealnym partnerem dla pochwiczanki - radosnym,otwartym,wesołym.Coraz bardziej go doceniam i cieszę się,że go mam!

Pochwicy nie traktuję już jak karę,lecz jako dar!Nie uważam się już za inną,gorszą,wyobcowaną,nie w pełni kobiecą,z defektem.Wszystkie te czynniki wpływają na to,że jestem coraz bardziej szczęśliwa i cieszę się,że to właśnie mnie dotknęła pochwica!
Jeśli są jakieś kobietki z podobnymi problemami zaglądające na forum,a bojące się napisać do Andrzeja - Kochane Pochwiczanki!Do Was należy pierwszy krok!Odwagi,to naprawdę działa!Naprawdę istnieją ex-pochwiczanki,którym udała się walka z pochwicą i teraz cieszą się z seksu,zachodzą w ciążę,rodzą.Znam niejedną z nich i niedługo mam zamiar do nich dołączyć
